Życie po zdradzie

Jak reagujesz, kiedy dowiadujesz się o zdradzie?

Wiadomość o zdradzie, jest ciosem w samo serce. Zamraża, dezorientuje, szokuje, podcina nogi, zabiera oddech, powoduje panikę, przerażenie, złość, bunt, smutek, niemoc, bezradność, poczucie krzywdy, niesprawiedliwości i wiele innych emocji.

Dlaczego?

Ponieważ zdrada przez ukochaną nam osobę, jest dla nas stratą porównywalną ze śmiercią bliskiej nam osoby.

Kiedy dowiadujemy się o zdradzie partnera, burzy nam się cały świat. Świat który kiedyś tworzył całość, legł w gruzach, rozpadł się na małe cząstki, jak puzzle porozrzucane po całej podłodze. Niektóre kawałki nigdy nie wrócą już na swoje miejsce. Osoba zdradzona nie tylko traci zaufanie, szacunek, czy więź emocjonalną z ukochaną osobą, ale traci również część siebie.

Następują zmiany…

Wówczas zmienia się nasze postrzeganie świata, inaczej zaczynamy myśleć, intensywniej odczuwać i robić rzeczy, na które wcześniej sami nie mieliśmy zgody.

Pierwsze co się włącza to nasz instynkt pierwotny i emocje z tym związane. Jesteśmy w panice i mamy do wyboru:

  • walczyć
  • uciekać
  • nie decydować co robić

Co to dla nas oznacza?

Oznacza to dla nas odczuwanie skrajnie intensywnych emocji. Gdy pragniemy walczyć możemy być agresywni, mściwi, żądni zemsty, złośliwi. Gdy mamy ochotę uciec, możemy odczuwać strach, smutek, rozpacz, ból, krzywdę, niesprawiedliwość. Kiedy nie wiemy co robić, czujemy bezradność, bezsilność, niemoc, zamrożenie.

Nasze uczucia mogą się zmieniać bardzo intensywnie, rano możemy czuć złość, wieczorem strach, jeszcze kiedy indziej bezsilność. W związku z tak intensywnymi zmianami, możemy się bać, że zaraz zwariujemy.

Zmiany nastroju w takiej sytuacji są całkiem naturalne, skrajne emocje mają prawo pojawiać się i znikać. Warto o tym pamiętać, zanim zaczniemy się obawiać, że coś z nami dzieje się niedobrego.

Kiedy szukamy pomocy u specjalisty?

Gdy nasze uczucia, myśli i zachowania dezorganizują nam nasze codzienne funkcjonowanie. Również wtedy, gdy nie mamy komu powiedzieć o swojej rozpaczy, bólu, złości czy bezradności. Niewypowiedziany żal, nieusłyszany smutek i nie zauważona rozpacz, może doprowadzić do nerwicy, depresji, fobii różnego rodzaju, myśli samobójczych, samookaleczeń, zaburzeń odżywiania oraz do bólów głowy, pleców, brzucha, bezsenności, przewlekłego przemęczenia, rozdrażnienia i innych chorób na tle nerwowym.

Dzięki pracy terapeutycznej, można poczuć ulgę, można zostać usłyszanym, zrozumianym i zauważonym w swym cierpieniu. Można poznać swoje pragnienia, zobaczyć swoje krzywdy, zrozumieć dlaczego nasze życie wygląda właśnie w ten sposób. Jest to miejsce dla naszego smutku, radości, rozpaczy, zwątpienia, płaczu, niemocy i wszystkich uczuć, które towarzyszą nam na codzień.

Zapraszam do współpracy.

Marzena Reszczyńska-Owczarek
psycholog, psychoterapeuta rodzinny